Słowo Tarot u jednych wywołuje zainteresowanie, a u innych strach. To przecież tylko 78 kart, na których umieszczone są kolorowe obrazy. Niby nic szczególnego…a jednak.
To właśnie te obrazy niosą za sobą energię i znaczenie. To symboliczne ukazanie naszego życia. Tych Wielkich spraw i tych Małych. W tali Tarota jest kilka kart, które szczególnie wywołują niepokój i strach.
Karty Wisielec, Śmierć, Diabeł.
To właśnie te karty przeważnie ludzi przerażają i wywołują negatywne skojarzenia. Archetypy tych kart rzeczywiście kojarzą się tylko z negatywnymi skojarzeniami. Jednak jeśli przyjrzymy się Wisielcowi to zobaczymy, że jest całkiem zadowolony z tej sytuacji. Ot wisi sobie powieszony za nogę. W prostej interpretacji to czas na odpoczynek czy na medytację. To potrzeba przyjrzenia się swojej sytuacji z drugiej strony. Czasem Wisielec mówi o przeczekaniu czy spowolnieniu.
Tarta Śmierć ludziom jednoznacznie kojarzy się z czymś złym. Boimy się śmierci tej fizycznej i wszystkiego co z tym jest związane. W rozkładach bardzo sporadycznie mówi o takiej śmierci. Przeważnie jest to informacja o zmianie, o rozstaniu czy transformacji. Mówi o lękach ale czasem także wskazuje nowe, nawet ciążę.
I jeszcze jednak karta wywołująca ogromny strach. To karta Diabła. Kojarzona jest ona z takim diabłem pokazywanym przez Kościół. A przecież ta karta pokazuje nasze pasje, artyzm. Pokazuje naszą cielesność czyli seks. Oczywiście ma ona i negatywne znaczenie typu toksyczni ludzie czy sytuacje w naszym życiu. Czasem pokazuje czarną magię czy negatywne energie. Ale sama w sobie nie jest zła czy straszna.
Jak zatem postrzegać Tarota?
Te karty same w sobie nie mają niczego złego i nie mają siły sprawczej aby cokolwiek zmienić w naszym życiu. To osoba posługująca się Tarotem w sposób niewłaściwy może „skrzywdzić” Jeśli nie zachowuje bhp pracy czy etyki pracy wróżki to poprzez słowo, które kieruje do osoby pytającej może wpłynąć na decyzje tej osoby. Jeśli ma nieczyste intencje lub jeśli nie dba o swoją energetykę to odczyty takiej osoby nie będą trafne.
Także nie trzeba się bać tych kart jedynie rozsądnie wybierać osoby, do których zwracamy się po poradę.
Karty Tarota towarzyszą mi od prawie 30 lat i nie zrobiły mi żadnej krzywdy. Podchodzę do nich z zaufaniem a jednocześnie z dystansem, gdyż to my poprzez wolną wolę mamy wpływ na to co pojawia się w naszym życiu. Tarot to rada, podpowiedź czy ostrzeżenie. To nie wyrok na nasze życie. W swojej pracy bardzo duży nacisk kładę na etykę pracy oraz Bhp i dlatego czuje się pewnie i bezpiecznie pracując z tymi cudownymi kartami.
Jeśli mielibyście ochotę skorzystać z moich czytań Tarota to zapraszam na stronę USŁUGI